Jaka cisza i spokój, po rozmowie z Przyjacielem!
Całe niepokoje tego czasu, gdzieś zniknęły i pojawiła się głęboka pokora, względem tego, co Pan przygotował dla mnie, a i dla Niego. Bo okazało się, tak naglem, całkiem niespodziewanie, że mamy w sercu to samo "pragnienie", a "pragnienie" to jest tego rodzaju, że jest niepodzielne na dwoje.
Przyjaźń, szczerość, dobre intencje, zwrócenie się ku Bratu i zostawienie Mu wolnej drogi, bez zawiści i zazdrości i bez lęku o ciąg dalszy historii. To prawdziwie piękne zjawisko.
Prowadź nas Panie Boże i buduj nasze Domy! Tobie Ufam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz